piątek, 13 marca 2015

Dziwne odrzucenie oferty mojej fundacji ... i co z tego

Pojawiły się wyniki konkursów z powiatu - przeszły tylko 2 nasze pomysły – Pierwsza Pomoc i Warsztaty Tańców Dawnych. Pozostałe dwa nie były oceniane, bo zostały odrzucone z przyczyn formalnych. I to mnie zaniepokoiło. Piszę wnioski od kilku lat i raczej nie robię błędów formalnych. Co ciekawe, oceny formalnej nie przeszło bardzo dużo wniosków organizacji, które  też mają spore doświadczenie w pisaniu i realizowaniu projektów, w tym ze starostwa.  

I nie chodzi mi teraz o to, by starostwo ponownie rozpatrzyło nasze projekty. Chodzi mi o to, że chyba całościowo coś nie zadziałało. Nie wiem, czy to efekt zmiany władzy, czy czegoś innego. Jeszcze trudno wyrokować.

Ale od początku: Po rozmowie w starostwie okazało się, że projekt Grupy rozwojowo edukacyjnej odpadł, bo pomyliłam się w dacie (zamiast maja wpisałam kwiecień, ale niech tam, mój błąd). Mam jednak wątpliwość co do Balu historycznego – ten projekt odpadł bo mieliśmy niewystarczający wkład własny. No nie, myślę sobie, to niemożliwe. Akurat budżet sprawdzamy zawsze po wielokroć.

Okazało się, że naszym błędem było zaliczenie opłat od adresatów zadania do wkładu własnego

Kompletna bzdura - przejrzałam ponownie Ogłoszenie o konkursach oraz Zasady przyznawania dotacji z października 2014 roku i nie mogę się zgodzić z informacją, że źle podaliśmy wkład własny. Zwłaszcza punkt 4 paragrafu 2 mówi o tym: „Wkład własny finansowy organizacji stanowią: środki własne organizacji i/lub środki finansowe pozyskane przez organizację z innych źródeł”. Nawet tabelka w ofercie skonstruowana jest w sposób świadczący, że opłaty od uczestników stanowią wkład własny:

1
Wnioskowana kwota dotacji


2
Środki finansowe własne


3
Środki finansowe z innych źródeł ogółem (środki finansowe wymienione w pkt 3.1 - 3.3)


3.1
wpłaty i opłaty adresatów zadania publicznego


3.2
środki finansowe z innych źródeł publicznych ( w szczególności: dotacje z budżetu państwa lub budżetu jednostki samorządu terytorialnego, funduszy celowych, środki z funduszy strukturalnych)


3.3
pozostałe17)


4
Wkład osobowy (w tym świadczenia wolontariuszy i praca społeczna członków)


5
Ogółem (środki wymienione w pkt 1 - 4)



Jest to o tyle dziwna sprawa, że przez ostatnie lata większość moich ofert zawierała wpłaty od adresatów zadania i stanowiła wkład własny. Bo skąd mam mieć fundusze na działania? Darowizny nie wystarczą na 10% wkładu. Zatem większość naszych działań oparta jest o drobne, ale jednak opłaty od uczestników.

Nagle w tym roku, w tej ofercie, uznano to za błąd. Co ciekawe, inna oferta która przeszła w konkursie, ma również opłaty od uczestników – w niej nie stanowi to błędu.  


Kolejna kwestia, także wątpliwa, to interpretacja iż podobno „Wkład finansowy własny jest wymagany na początku realizacji zadania kiedy organizacja przystępuje do konkursu ma to zapewnić realność wykonania przez nią zadania, a nie pozyskiwanie środków w trakcie realizacji zadania. Jest to nieuczciwe podejście do realizacji umowy, warunki zostały określone jasno w uchwale byłoby to nieuczciwe wobec pozostałych organizacji . jest to konkurs i trzeba zapewnić najlepszą możliwość realizacji tego zadania składając ofertę a nie pozyskiwać pieniądze w trakcie kiedy otrzymacie dotację."

Spędziłam tydzień na przekopywaniu przepisów i rozmowy z innymi reprezentantami NGO`sów i wszyscy mówią że to dziwne. Nigdzie nie znalazłam, również w orzecznictwie dostępnym w internecie, aby na etapie składania oferty trzeba było mieć środki. Wręcz przeciwnie - często organizacje ubiegają się o dofinansowanie z różnych źródeł i nie mają pewności czy uda im się ten wkład pozyskać. Nawet dokumenty powiatu o tym mówią:
paragraf 8     pkt 1   Komisja konkursowa, przy rozpatrywaniu ofert: podpunkt 6 -    uwzględnia planowany przez organizacje udział środków finansowych własnych lub środków pochodzących z innych źródeł na realizację zadania publicznego,
Moim zdaniem oznacza to planowanie, a nie posiadanie na etapie składania oferty

Ten sam paragraf, punkt 2: udział środków finansowych własnych i/lub środków pochodzących z innych źródeł:
a)      udział równy wymaganemu w konkursie: 0 pkt,
b)      udział wyższy od wymaganego – do 20 % udziału w kosztach: 5 pkt, itp.

Tu też sumarycznie traktowany jest  wkład własny jako ten również pochodzący z innych źródeł. I to ma mieć określoną wartość. A to jest zgodne z ustawą O działalności pożytku publicznego i wolontariacie (http://poradnik.ngo.pl/x/340584).

I ja to starałam się wytłumaczyć w starostwie. Niestety bezskutecznie.  

Dla mnie jest to jasne. Mam rację. Tyle, że nie ma żadnego środka odwoławczego, bo do kogo pójdę? Do prawnika? Do starosty? do ministra? Do sądu? Bez sensu. Chodzi tylko o projekt.


Tyle, że dla mnie to aż projekt. To był świetny pomysł, a nikt się nawet nad nim nie pochylił, bo go odrzucono z kompletnie nieznanych mi przyczyn … Jest mi przykro. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz