czwartek, 27 listopada 2014

Senior pomocny w partycypacji - do czego doprowadził ten projekt


Dziś odbyło się kolejne spotkanie w ramach projektu „Senior pomocny w partycypacji”, w którym jestem animatorem lokalnym na Wołomin. Miała to być debata, podczas której grupa seniorów miała przedstawić decydentom swoje pomysły i rekomendacje zmian w kwestii oferty spędzania wolnego czasu w naszym mieście.  Szczerze mówiąc denerwowałam się tym, czy dopiszą reprezentanci instytucji oraz, czy nasi seniorzy poradzą sobie z takim wystąpieniem publicznym.

Co prawda przygotowywani byli do tego poprzez szereg szkoleń, a pomysły które mieli przestawić, wynikały z ich potrzeb i nie były szczególnie wymagające. Ale stres był J

Okazało się, że moje nerwy były niepotrzebne. Uczestniczki (bo dziś dopisały same Panie) świetnie przygotowały się do debaty, a jak się okazało – zaproszeni goście byli niezwykle otwarci na przedstawiane propozycje. 



Oto kilka najważniejszych punktów:

1. Wspólny bilet – p. Małgosia przedstawiła sporo powodów dla których bilet jest ważny, nie tylko dla seniorów, ale w ogóle dla mieszkańców Wołomina. W dodatku przytoczyła dane o cenach i zniżkach jakie mają seniorzy w Warszawie. Zgadzam się z nią: nie chcemy wykluczenia ze względu na zbyt wysokie koszty dojazdu do Warszawy, zwłaszcza że to tam często mamy lekarzy tam korzystamy z oferty spędzania wolnego czasu i chcemy tak jak inne miasta aglomeracji warszawskiej, móc dojeżdżać do stolicy w rozsądnej cenie.
Panowie: burmistrz Grzegorz Mickiewicz oraz przewodniczący Rady Seniorów Zbigniew Paziewski wytłumaczyli, że kłopot z biletem wynikał nie ze złej woli włodarzy Wołomina, lecz z wypowiedzenia umowy przez Kobyłkę oraz późniejsze odstąpienie od umowy przez Ząbki. Wołomin musiałby dopłacić 6 mln rocznie, a to oceniono na zbyt wysoką kwotę. W rezultacie biletu wspólnego nie ma i nie będzie. Są natomiast prowadzone prace nad Kartą Wołominaka, która zapewne da zniżki na dojazdy seniorom zameldowanym w Wołominie.  



2. Dom Dziennego Pobytu – seniorzy uznali, że potrzeba takiego miejsca w Wołominie, gdzie osoby starsze, samotne, mogłyby przychodzić w ciągu dnia, by spędzić czas w miłej atmosferze, może zjeść ciepły posiłek i uczestniczyć w interesujących zajęciach. Pani premier Kopacz wspominała o potrzebie tworzenia takich miejsc w swoim expose i to powoduje, że mieszkańcy Wołomina też chcą u nas stworzyć tego typu miejsce.
Pomysł okazał się bardzo interesującym dla naszych decydentów, przy czym pod dyskusję przedstawiono kwestię finansowania takiego miejsca. Rozwiązania na pewno nie wypracujemy natychmiast, ale może warto zawiązać swego rodzaju koalicję różnych lokalnych instytucji by porozmawiać o tym pomyśle. Dużą szansą wydaje się być również program Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, które zapowiedziało już że w 2015 r. rusza z programem Wigor Domy Seniora. Ja jako fundacja wyrażam chęć na współdziałanie w tym kierunku. Będę trzymać rękę na pulsie J

3.  Pływalnia – seniorzy oczekują tańszych biletów na basen, może wzorem warszawskich pływalni oferujących nawet darmowe wejściówki. Chodzi nie tylko o wejścia rekreacyjne, ale też o zajęcia specjalne, np. aqua aerobik czy inne zajęcia dostosowane do potrzeb i możliwości osób starszych. Kwestią poruszoną przez p. Danusię była również czytelność ulotki, niedostosowanej do osób starszych.
W odpowiedzi na te kwestie panie: Andżelika Miś i Bożena Matusiak uznały, że ulotkę można łatwo zmienić i nie stanowi to żadnego kłopotu. Natomiast w kwestii cen biletów sprawa jest otwarta i również możliwa do przedyskutowania, tym bardziej, że już teraz niektóre organizacje senioralne korzystają ze zniżek. Planowane są zmiany w cenniku, prawdopodobnie od nowego roku , również możliwe, że zniżki będą elementem Karty Wołominiaka.   
Dodatkowo przedstawicielki OSIRu podały pomysł na kolejne ułatwienie dla osób starszych – udostępnienie sal i sprzętu sportowego. Dyskusja poszła nawet dalej – w kierunku spartakiady seniorów lub innych form promujących aktywność sportową wśród osób dojrzałych. Cieszy to, że p. Paziewski z Rady Seniorów chce podjąć temat na kolejnym zebraniu Rady.

4. Kolejnym punktem była kwestia kultury i historii Żydów w Wołominie – uczestnicy projektu podczas jednego ze spacerów badawczych spostrzegli, że nie ma u nas informacji o historii , w tym choćby tablicy informującej o funkcjonowaniu tu getta żydowskiego w latach 1939-1942.  
O tym, jak bardzo zapomnianym jest fakt, iż przed wojną niemal połowa mieszkańców Wołomin była pochodzenia żydowskiego niech świadczy to, że część uczestników naszego spotkania, w tym p. burmistrz byli zaskoczeni tym, że w okolicy obecnego OSIR Huragan mieściło się getto.
Cieszy to, że p. Marzena Małek – dyrektor MDK jest zwolenniczką rozmawiania o historii i że zapowiedziała pomoc, jeśli my mieszkańcy zechcemy zająć się tym tematem. Wszystko w naszych rękach – by złożyć pismo do burmistrza i zacząć działać.



5.  Mówiąc dalej o kulturze, seniorzy z naszego projektu cieszą się z oferty, jaką przygotowują dla nich i dla mieszkańców różne instytucje. Brakuje im jednak koordynacji terminów wydarzeń oraz informacji o ofercie. Okazuje się, że czasem wydarzenia w różnych instytucjach nakładają się na siebie. Innym razem osoby niezrzeszone w klubach seniora po prostu nie wiedzą o imprezach.
Obiecano nam, że instytucje postarają się komunikować ze sobą i w miarę możliwości (bo nie zawsze jest to możliwe – jak wspomniała p. Paulina Kwiek z Powiatowego Centrum Dziedzictwa i Twórczości, zapraszani goście nie zawsze mogą elastycznie dopasowywać się do terminów)  ustalać grafiki imprez.

6. Uczestnicy projektu poddali również pod dyskusję temat wykorzystania skweru im. Wodiczki – może na imprezy typu koncerty, występy, może jakieś cykliczne imprezy.
Okazuje się, że planowane są dancingi oraz imprezy.
Również prośba seniorów o rezerwację miejsc siedzących dla osób starszych, została pozytywnie oceniona i p. Marzena Małek obiecała od teraz możliwość kontaktowania się z MDK właśnie celem rezerwowania miejsc.   

Tematy poruszone podczas tego spotkania wynikały z 6-miesięcznej pracy – spacerów, szkoleń, badań. Cieszę się, że uczestnicy zechcieli zastanowić się nad swoimi potrzebami i opracowali tak szerokie spektrum rekomendacji. Teraz przed nami kolejny punkt – za tydzień podpisujemy Kontrakt Społeczny, w którym zawrzemy efekty dzisiejszej rozmowy. A potem będę pilnować, co faktycznie zostało wprowadzone J


Na razie jestem zadowolona z projektu. I dziś na fali zadowolenia, mam ochotę na dalszą pracę z lokalną społecznością, właśnie w  temacie integracji mieszkańców, udziału w decydowaniu o kształcie miasta i partycypacji społecznej.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz