czwartek, 30 października 2014

Kilka słów o moim doświadczeniu zawodowym

Ponieważ od kilku lat działam przede wszystkim na niwie społecznej, to wielu z Was kojarzy mnie tylko z Fundacją Mamy Wołomin, wcześniej z klubem mam, może z jakimiś innymi działaniami na rzecz mieszkańców miasta i powiatu.

Tym krótkim wpisem chcę przedstawić siebie bliżej :)

Urodziłam się w Kielcach, studiowałam dziennie na Akademii Ekonomicznej w Krakowie (więc jestem magistrem ekonomii, specjalizacja Stosunki Międzynarodowe), a część studiów spędziłam za granicą - semestr w Niemczech i semestr w Brazylii. I w Krakowie, i w Bonn, i w Maringa oraz Rio de Janeiro pracowałam na rzecz międzynarodowej organizacji studenckiej Aiesec.

Zresztą mogę śmiało powiedzieć, że Aiesec to moje pierwsze doświadczenia quasi zawodowe - w tamtych czasach organizowałam kilkukrotnie targi pracy tzw. Dni Kariery, kilka konferencji, m.in. na temat Etyki w biznesie, czy Krajową Konferencję Aiesec. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to co lubię najbardziej, to właśnie organizowanie wydarzeń - od wymyślania pomysłów, po wszelkie sprawy logistyczne. Wtedy też prowadziłam pierwsze szkolenia, np. z zarządzania czasem czy efektywnej pracy w zespole.
Sporą wiedzę dała mi współpraca z firmami - na studiach byłam  ambasadorem firmy Philip Morris, współpracowałam z Polfą Kraków, odbyłam praktyki w Gazecie Wyborczej oraz w TP SA. Spędziłam też chwilę na stażach i wolontariacie za granicą: w Holandii i w Niemczech.

Pracę zawodową rozpoczęłam w 2000 roku - po przyjeździe z dalekich wojaży - w korporacjach w Warszawie. Pracowałam przede wszystkich w działach sprzedaży, zajmując się obsługą klientów, dbaniem o jakość świadczonych usług, oraz pozyskiwaniem nowych klientów. Wtedy byłam w tym całkiem niezła - zdobywając niejednokrotnie nagrody za ilość i jakość sprzedaży. Negocjacje, rozmowy handlowe, poszukiwanie partnerstw, rozpoczynanie działania firmy na nowych rynkach (np. zagranicznych) to moje ówczesne zadania.

W 2007 r. zdecydowałam o założeniu własnej firmy - była to spółka informatyczna, w Zarządzie której zasiadałam przez kolejne 4 lata. W tamtym czasie zajmowałam się właściwie wszystkim poza kwestiami technicznymi - sprzedażą, obsługą klientów, ale też marketingiem, sprawami personalnymi, administracyjnymi i nadzorem nad finansami. Moim konikiem stał się wówczas temat usprawniania pracy i wspomagania procesów zachodzących w firmach i instytucjach będących naszymi klientami: obmyślałam rozwiązania łącząc swoją wiedzę na temat funkcjonowania korporacji z kompetencjami informatycznymi pozyskiwanymi w tej pracy.

Nowością stały się dla mnie wtedy Fundusze unijne - zaczęłam pisać wnioski o dofinansowanie oraz prowadzić projekty unijne. Okazało się, że nie jest to takie trudne, by pozyskać pieniądze na działalność.

Zdobyłam dofinansowanie dla kilku firm i osób chcących założyć firmy - z czasem zaczęłam to robić niemal hobbistycznie, doradzając znajomym i nieznajomym skąd pozyskać pieniądze na działalność i jak spowodować, by ich firmy działały jeszcze lepiej. Takie doradztwo dla małych i młodych przedsiębiorców jest moim prawdziwym konikiem. Zresztą to doprowadziło mnie do projektu, jaki wolontarystycznie prowadziłam w 2011 roku - spotkania dla matek chcących założyć firmę - Biznes Mama.

Po koniec 2011 r. sprzedałam udziały w firmie (która rozrosła się wówczas do 3 spółek) i poświęciłam swój czas i energię Fundacji Mamy Wołomin - wtedy działającej jeszcze nieformalnie jako klub mam Mamy Wołomin.

W tej pracy wykorzystuję kompetencje pozyskiwane przez minione lata:

  • negocjacje, kontakty z ludźmi, poszukiwanie rozwiązań pasujących wielu stronom, 
  • szukanie rozwiązań spraw trudnych, dbałość o jakość działania
  • praca w zespole, nastawienie na rozwój osób 
  • praca projektowa, w oparciu o budżet i harmonogram
  • pozyskiwanie źródeł finansowania działalności 
  • znajomość wielu branż, ludzi z różnorodnych środowisk, tzw. spora sieć networkingowa :)
  • otwarcie na ludzi i na świat, wiedza o funkcjonowaniu przeróżnych środowisk



Od 2010 roku, gdy założyłam klub mam, kształcę się w zakresie działania organizacji pozarządowych, podmiotów ekonomii społecznej oraz funkcjonowania samorządu - mającego być najbliżej nas, mieszkańców.

W 2014 r. ukończyłam prestiżową Szkołę Liderów, czyli intensywny roczny program Polsko Amerykańskiej Fundacji Wolności, który wzmocnił mnie przede wszystkim w moich działaniach lokalnych. O tym dłuższy wpis już wkrótce.

Mam nadzieję, że teraz będzie Wam łatwiej zrozumieć, dlaczego ja ciągle o tych firmach, o szukaniu dofinansowań, o projektach, budżetach i celach. Ja to po prostu robię od dobrych kilku lat.

Może teraz będę to wykorzystywać w pracy Radnej? Kto wie ...

Liczę na Wasze głosy w dniu 16 listopada.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz