Ogłoszono konkursy w powiecie – zwykło się mówić że to
konkursy dla organizacji pozarządowych. Choć tak naprawdę nacisk powinien być
położony na działalności pożytku publicznego, zadania które samorząd ma realizować
i które może zlecać organizacjom pozarządowym. Zgodnie z zasadą pomocniczości
(moją ulubioną) jeśli mieszkańcy potrafią realizować jakieś działania, to samorząd
nie powinien im przeszkadzać, lecz pomagać. Właśnie przez zlecanie realizacji
zadań publicznych. Tych zadań, które są obowiązkowe w gminie czy powiecie.
W tym roku konkursy spowodowały we mnie sporo wątpliwości i
raczej słabych emocji – okazało się, że Edukacyjna Opieka Wychowawcza w
powiecie to w 2015 roku tylko działania na rzecz uczniów szkół ponadgimnazjalnych
oraz dla nauczycieli, ale kompletnie nic nie ma o rodzinach, dzieciach,
matkach. O tyle mnie to zdziwiło, że w ubiegłym roku jako Mamy Wołomin realizowałyśmy
wspaniały projekt Szkoła dla rodziców – pochwalony przez uczestników, a było
ich ok. 300 osób (z których większość korzystała z minimum kilkunastu wydarzeń w
roku; wydarzeń było ponad 150 – to oznacza częściej niż co drugi dzień),
pochwalony przez powiat oraz przez zewnętrzne samorządy – otrzymywałyśmy telefony
z pytaniami jak coś takiego wdrożyć u siebie! Ja rozumiem, że jest budżet,
ograniczenia, nowa władza itp. , ale żeby nie przeznaczyć złotówki na działania,
które tak fantastycznie rozbudziły społeczność rodzin z najmłodszymi dziećmi z całego
powiatu, tego nie rozumiem. To zresztą flagowa działalność naszej fundacji –
ale okazuje się, że rozmowy nie wystarczyły.
Nie wystarczyło również wpisanie do Programu współpracy z
organizacjami (czyli najważniejszego aktu w starostwie dotyczącego współpracy z
NGO) priorytetu w postaci „Polityka prorodzinna – edukacyjna opieka wychowawcza”.
Po co wpisywać że to priorytet, skoro nie przeznacza się na to ani grosza???
Śmiać się czy płakać, nie wiem.
Nie ma zresztą z kim o
tym rozmawiać …
W związku z powyższym, stawałyśmy na głowach, by opracować
nowe działania, takie które wpasują się w konkursy powiatu (tak tak wiem, to
nie taka powinna być droga – niestety codzienność funkcjonowania małych
organizacji pokazuje, że to my musimy się naginać do urzędów, a nie realizować
to co jest naszym priorytetem – ja po prostu nie mogę zmarnować potencjału, nad jakim pracowałam wraz z zespołem fundacji przez ostatnie miesiące – są ludzie chętni do działania i muszę
znaleźć projekty, w które mogę ich zaangażować. To jest ten potencjał społeczny,
który wydaje mi się największym dobrem jakie może za jakiś czas skutkować
lepszym funkcjonowaniem naszego miasta i powiatu).
W rezultacie złożyłyśmy 4
projekty: Pierwsza Pomoc , Warsztaty tańców dawnych, Grupa rozwojowo-edukacyjna
dla matek i Bal Historyczny.
Każdy z pomysłów dopracowałyśmy naprawdę dobrze. Mam
nadzieję, że będziemy je mogły realizować. Wyniki za kilka tygodni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz