Od 1,5 roku mam ogromną przyjemność uczestniczyć w
programach Szkoły Liderów, której misją jest wspieranie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego poprzez kształcenie i wspieranie liderów działających
w sferze publicznej. Szkoła realizuje różne programy, w tym Liderzy Polsko-Amerykańskiej
Fundacji Wolności (PAFW).
Jest to 15-miesięczny intensywny, innowacyjny i
kompleksowy program rozwojowy dla osób aktywnie działających na rzecz rozwoju
lokalnych środowisk.
W 2013 r. zostałam wybrana z grona ludzi działających w całej Polsce, do 40-osobowej grupy, która pod
okiem tutorów oraz podczas kursu liderskiego i wizyt studyjnych uczyła się czym
jest przywództwo. W mojej grupie znaleźli się przedstawiciele organizacji
pozarządowych, osoby prywatne,
ale też wójtowie, burmistrzowie, radni i starości - wszyscy działający na rzecz rozwoju swych społeczności.
Podczas szeregu szkoleń, warsztatów, spotkań z ludźmi
realnie wpływającymi na przyszłość naszego kraju, doskonaliliśmy umiejętności
niezbędne do dalszego działania na rzecz bliższego i dalszego otoczenia. Ja stawałam się coraz
bardziej świadoma, jaki efekt przynoszą moje działania. Było sporo o budowaniu
i zarządzaniu zespołem, bo Lider to ktoś, za kim podążają ludzie. Było o wizji
zmiany, o misji działania, o celach i planach. Spora część szkoleń dotyczyła komunikowania
się – w tym np. w ramach działań rzeczniczych. Wyjątkową umiejętnością
było ćwiczenie rozmów w formie debaty oksfordzkiej, czyli bez przepychania,
obrażania i kłócenia się – okazuje się, że o wszystkich sprawach, również w temacie
polityki, czy oceny historii można rozmawiać na poziomie kulturalnym, bez
wchodzenia sobie w słowo i bez zbędnego przedłużania wypowiedzi. Marzę o tym,
by do naszego życia społecznego debata oksfordzka weszła na stałe.
W Szkole Liderów spotykają się ludzie z
różnych opcji politycznych i społecznych, o mniejszym i większym doświadczeniu,
lecz z ogromnym potencjałem społecznym. Dziś, po 20 latach
działalności, Absolwenci Szkoły Liderów zasiadają
w Europarlamencie,
Parlamencie RP, rządzie, organach wielu samorządów terytorialnych, kierują
setkami
organizacji i inicjatyw społecznych w ponad 40
krajach na całym świecie.
Jestem dumna z tego,
że jestem jedną z nich J
To jest zresztą ogromną wartością dodaną uczestnictwa w
programach Szkoły Liderów – inspiracja z zewnątrz, efekt synergii, możliwość dzielenia się
doświadczeniami i czasem wręcz skrajnymi opiniami powoduje, że Program Liderzy
PAFW jest tak bardzo wyjątkowy.
W Szkole Liderów nie ma miejsca na politykę. Jest mowa o
kształtowaniu przestrzeni publicznej, o wpływie na swoje środowiska, o
wprowadzaniu zmian kluczowych z punktu widzenia społeczności.
To zapewne
spowodowało, że aż 240 Absolwentów i Absolwentek Szkoły Liderów zdecydowało się
o kandydowaniu w tegorocznych wyborach samorządowych. Są wśród nich kandydaci i kandydatki na radnych: gminnych, powiatowych,
wojewódzkich; na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
Poszukajcie na mapie,
czy u Was nie kandyduje ktoś ze Szkoły Liderów – ręczę, że to osoby warte
uwagi: sporo już zrobiły dla swych lokalnych społeczności, wciąż doskonalą się i kształcą w zakresie wprowadzania sensownych zmian i nie odpuszczą zbyt łatwo w przypadku niepowodzenia.
A jeśli jesteś osobą działającą na rzecz rozwoju swojego lokalnego środowiska,
zachęcam do udziału w kolejnych edycjach Programu Liderzy Polsko Amerykańskiej
Fundacji Wolności. Może nie jest to łatwe, by się dostać do programu, ale na prawdę warto spróbować swych sił ! Polecam.
I oczywiście zachęcam do pójścia do głosowania w dniu 16 listopada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz